Mettre à pied – czasowe zawieszenie w pracy (sankcja dyscyplinarna) z pozbawieniem zapłaty za czas spędzony w takim zawieszeniu.
To wyrażenie usłyszymy w amerykańskich filmach w wersji francuskiej, kiedy niepokorny policjant szuka prawdy na swoją rękę, co jest nie na rękę komuś w tzw hierarchii…
Wtedy jego bezpośredni szef – powiadamia go o tym, że został zawieszony w swoich funkcjach.
Harrison Ford np w filmie świadek, czy inny amerykański kowboj, którego i tak nie powstrzyma, sam jeden przeciw wszystkim uratuje pół świata, a drugie pół zbawi, zdemaskuje skorumpowane układy w policji, bo dobro zawsze zwycięża w amerykańskich filmach, a „mise à pied” jest tylko zagrywką w scenariuszu, celem wyostrzenia dramatyzmu i heroizmu jego roli.
No, ale zagalopowałam się. Niemniej w takich sytuacjach prawdopodobnie usłyszymy:
Je te mets à pied jusqu’à nouvel ordre. (szef do kowboja).
Zawieszam Cię do czasu rozwiązania tej sprawy.
Ale mise à pied du salarié jest czymś, co jak najbardziej zdarza się w realnym życiu, realnym ludziom, czasami może być gorzką konsekwencją własnych błędów.
Tym bardziej gorzką, że za czas spędzony w zawieszeniu, pracownik nie dostaje zapłaty, czyli o tyle kurczy się jego pensja. Co w napiętym domowym budżecie może stanowić poważny problem.
Kolega z pracy, który w dość napiętych negocjacjach z klientem wyszedł z siebie, stanął obok i przekroczył pewne granice (przypuszczam, że klient też nie szedł mu na rękę, bo bardzo chciał postawić na swoje, ale kolega ma dość „wahadłowy charakter, zmaga się z bipolarnością i czasami też robi z igły widły…).
No a tym razem nie powstrzymała go nawet obecność szefa w sąsiednim pomieszczeniu.
Zamiast wycofać się, wziąć głęboki oddech, przekazać sprawę komuś innemu, który podejdzie do niej bez emocji, bez dorzucania oliwy do ognia, który w końcu i tak ktoś inny będzie musiał ugasić… Kolega szedł w zaparte, a szef obok słuchał.
Aż wreszcie szef zdecydował się położyć temu kres i dać koledze czas na przemyślenie swojego zachowania w całym tym zdarzeniu. Tym razem już nie na rachunek firmy.
Kolega dostał kilka dni w zawieszeniu, tzw mise à pied.
Mettre à pied – zawieścić w czynnościach, z równoczesnym zawieszeniem wynagrodzenia za spędzone w takim zawieszeniu dni.
Dokopałam się do bardzo ciekawej etymologii wyrażenia: mettre à pied.
Jaka jest etymologia tego wyrażenia?
Pojawiło się ono w XV wieku. Wywodzi się z żargonu wojskowego. Zauważcie, że w sumie podobnie, jak limoger – tutaj etymologia, czyli zwolnić z pracy.
Kiedy żołnierz konny dopuszczał się niesubordynacji, nieposłuszeństwa wobec swojej hierarchii, czy popełniał inne poważne przewinienie – wymierzano mu karę, która polegała na zdjęciu go z konia.
Czyli w dosłownym tego słowa znaczeniu – postawieniu go na nogi (mettre à pied), tak że odtąd zamiast konno, przemieszczał się na piechotę.
I tak ten jeździec konny (la cavalerie – jazda konna, kawaleria, która stanowiła w pewnym sensie: wyższą półkę w armii), był oddelegowany do piechoty (l’ infanterie).
Kara wzmocniona upokorzeniem. Żołnierz konny pozbawiony swojego wiernego konia, nie tylko musiał zasuwać na piechotę.
Ale trafiał do piechoty (l’infanterie), która w owych czasach była gorzej wyposażona i przewidziana do niewdzięcznych zadań.
W związku ze zniknięciem kawalerii – wyrażenie straciło swoją rację bytu.
Ale ponieważ tak „zasiedziało się” w języku potocznym, już w nim zostało, obierając swoje obecne znaczenie, czyli przymusowe zawieszenie w pracy z pozbawieniem wynagrodzenia.
I jeszcze porcja francuskich słówek:
mettre à pied – zawieszenie pracownika
un employé – pracownik
un chef d’ entreprise – szef firmy
suspendre – zawiesić
une faute professionnelle – naruszenie, błąd
commettre une faute grave – popełnić poważny błąd
désobéir à la hiérarchie – wykazać się nieposłuszeństwem względem swojej hierarchii
La personne n’a pas travaillé parce qu’elle était mise à pied. Osoba nie pracowała z powodu przymusowego urlopu bezpłatnego
Il a été mis à pied. Zawiesili go.
La mise à pied te suffit pas? Co, zawieszenie ci nie wystarczy?
Ils t’ont mis à pied pour ça? Za to cię ukarali?
Je te mets à pied jusqu’à nouvel ordre. Zawieszam cię do czasu rozwiązania tej sprawy.
A ja pozdrawiam Was serdecznie
Beata



BEATA REDZIMSKA
Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.
Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.
Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.
Jestem tu po to, by pomóc Ci zgłębić tajniki języka francuskiego, rozsmakować się w nim. Opowiadam historie, które pomogą Ci lepiej zapamiętać francuskie wyrażenia.
Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.
Znajdziesz mnie również na Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o moim życiu w Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.