Zaproszenie do grupy: Uczę się francuskiego i Paryż z mojego Instagrama.

Jeżeli uważasz, że tworzone przeze mnie materiały są pomocne, proszę podaj dalej.

Uczę się francuskiego

Nauka francuskiego.

W tym tygodniu tradycyjnie przegląd migawek z mojego Instagrama plus zaproszenie do grupy: Uczę się francuskiego. Grupa dopiero w rozruchu, ale jak najbardziej możecie dodawać w niej, wszystko to, co pomaga Wam (a więc i Waszym zdaniem pomoże innym) nauczyć się języka francuskiego. Serdecznie Zapraszam.
A teraz już obiecany przegląd migawek z Instagramu:

Migawki z Paryża

W Paryżu nieśmiało i trochę zdradliwie zaczyna się wiosna. Tu i ówdzie pojawiają się pierwsze pączki kwiatowe na drzewach. Słoneczko zaczyna dogrzewać. Zostawiasz czapkę i szalik w domu, nie myślisz o tym, by na wszelki wypadek zabrać ze sobą parasol. I tu dopada Cię istne oberwanie chmury. Oto jak dopadło mnie przedwiosenne choróbsko. Ale czosnek i glinka już robią z nim porządek.

To idealny moment/pora roku i miejsce na rower. Rower staje się coraz bardziej popularny w Paryżu. To jeszcze nie Amsterdam. Ale… wszystko jest tak pomyślane, by ułatwić życie rowerzystom, a obrzydzić zmotoryzowanym. Brak miejsc do parkowania samochodu. Za to wszechobecność, czy dyspozycyjność punktów z rowerami do wypożyczenia w ramach Velib. 

Paryskie dachy.

Widok na paryskie dachy. Czy wiecie, że czasami skrywają one przeurocze wysokościowe ogrody? Taki są sympatyczny skrawek zieleni w sercu betonowej aglomeracji.

Zakochani, Paryż, Wieża Eiffla i pamiątkowe selfie z Żelazną Damą w tle. Paryski Klasyk albo must have.

French Lover. Podpatrzone na paryskiej ulicy w dzień kobiet. Facet ogarnia malutkie dziecko, psa i jeszcze taszczy nałęcz kwiatów dla wybranki swojego serca. Nieodparty urok francuskiego kochanka… do wzięcia z lekkim przymrużeniem oka… 

To już za miesiąc 12 kwietnia….. 25 rocznica paryskiego Disneylandu przybliża się z wielką pompą.

Perspektywa Paryża widziana z Trocadero….

Paryskie metro, czyli jeden z najlepszych, jeżeli nie najlepszy środek transportu w Paryżu. Dlaczego najlepszy? Bo jest szybki, niedrogi, szczególnie jeżeli mamy wykupiony  bilet miesięczny, czyli kartę Navigo. Nie ma urwania głowy z parkowaniem. Kursuje regularnie. Jeżeli wprost sprzed nosa ucieknie nam jedna kolejka, wiadomo że kolejna kolejka nadjedzie góra za 2-3 minuty. No chyba, że po drodze ktoś zapomniał swoją torbę. Bo wtedy uruchamiana jest procedura colis suspect, czyli podejrzana potencjalnie wybuchowa przesyłka, czyli bomba podłożona potencjalnie przez terrorystów. A wtedy pozostaje czekać, albo szukać innej linii metra, która dowiezie Was w pobliże.  Pozdrawiam serdecznie Beata


Jeżeli uważasz, że tworzone przeze mnie materiały są pomocne, proszę podaj dalej.

3 odpowiedzi na “Zaproszenie do grupy: Uczę się francuskiego i Paryż z mojego Instagrama.”

  1. ach, byłam w Paryżu tylko jeden dzień, i do dzisiaj żałuję! to znaczy, nie żałuję, że tam byłam, ale że tylko przez jeden dzień. bardzo chętnie tam wrócę, nie wiem kiedy, raczej nie w najbliższym czasie, ale kiedyś na pewno. wbrew temu, co mówią (że brudno, że tłumy) to wspaniałe miasto.

  2. We Wrocławiu wiosna jeszcze bardziej zdradliwa- słońce pięknie świeci, a po wyjściu z domu szybciutko trzeba wkładać szalik i czapkę!
    To dziecko ogarnia psa, nie facet 😉
    Przepiękna secesja na ostatnim zdjęciu, a właściwie art nouveau. Nigdy nie wiem jak napisać, ale sam styl uwielbiam 🙂

  3. Uczyłam się do tej pory pięciu obcych języków, ale nie ma wśród nich francuskiego. Może kiedyś się zdecyduję i na ten język. Na razie, podczas krótkiej wizyty w Paryżu, angielski spokojnie wystarczał.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Exit mobile version