Czy wyobrażacie sobie Paryż bez Wieży Eiffla?

Jeżeli uważasz, że tworzone przeze mnie materiały są pomocne, proszę podaj dalej.

Wieża Eiffla ma 130 lat.

W cieniu dramatycznych wydarzeń związanych z pożarem katedry Notre Dame, które wywołały dogłębne poruszenie, zarówno wśród paryżan, jak i przyjezdnych, z pewnym takim niedowierzaniem patrzyłam, jak zagranniczni turyści, będący przejazdem w Paryżu, a nawet pierwszy raz odwiedzający Paryż owego feralnego dnia płakali rzewnymi łzami przed telewizyjną kamerą, kiedy pytano ich o spontaniczną reakcję na pożar katedry Notre Dame.

Ale trochę wcześniej Niewzruszona Żelazna Dama – Wieża Eiffla, przecież równie nierozerwalnie związana z Paryżem, jak Katedra Notre Dame obchodziła 130 – lecie swojego istnienia.

➡️ Ta, która rozsławiła imię pana Eiffla.

➡️Ta, która stała się ikoną Paryża.

➡️Ta, która (o czym dzisiaj mało kto pamięta) nie miała łatwnych początków.

➡️Wokół której przy „jej narodzinach” narosła ostra polemika na temat jej brzydoty i bezużyteczności: no bo po co komu takie okropieństwo?

Dzisiaj tak się wkomponowała w pejzaż, że czymże byłby Paryż bez Wieży Eiffla? Pytanie czysto retoryczne.

Tymczasem w swoich początkach dla wielu Wieża Eiffla i jej obecność wcale nie była, ani tak oczywista, ani tak niezbędna.

Z czasem nawet ten, którego była dzieckiem – przesławny inżynier Gustave Eiffel powiedział: Będę zazdrosny o tę wieżę. Ona jest bardziej znana ode mnie.

🇫🇷: Je vais être jaloux de cette tour, elle est plus célèbre que moi. Gustave Eiffel

I tak Szacownej Damie stuknęło okrągłe 130 lat.

Inaugurowana w marcu 1889 r (inaugurée en mars 1889) podczas wystawy światowej.

Miała tylko na czas tego wydarzenia godnie reprezentować potęgę francuskiej myśli technicznej.

Dzisiaj, bez niej nie byłoby Paryża.

Dzisiaj nikt nie pamięta tych toczących się gorących dyskusji, argumentów przeciw niej, wysuwanych nie raz przez bardzo szacowne postacie – prztyczków -oskarżeń – Wieży Eiffla o brzydotę, szpetotę i totalną bezużyteczność (sa monstruosité et son inutilité).

Dzisiaj, bez niej Paryż, a przynajmniej wycieczka do Paryża – nie miała by racji bytu.

Ciekawostka: Wieża Eiffla jest najczęściej odwiedzanym spośród wszystkich płatnych (do których wstęp jest płatny) zabytków na świecie.

Must have podróżujących – wdrapać się na Wieżę Eiffla i zejść (zjechać w dół) – monter, puis redescendre.

Rocznie odwiedza ją między 6 – 7 milionów odwiedzających. Z czego 80% stanowią obcokrajowcy.

Merostwo Paryża ustaliło na 7,5 miliona osób maksymalną (dopuszczalną) liczbę odwiedzających (w skali rocznej) – mając na uwadze przyszłość Wieży Eiffla.

Ale w pewnym sensie Wieża Eiffla stała się ofiarą swojego sukcesu.

Paryżanie, którzy odwiedzili – zdobyli – zaliczyli Szacowną Damę jako dzieci, nie zaglądają tutaj z obawy przed niekończącym się czekaniem – kolejkami i jeszcze raz czekaniem.

🇫🇷 Les Parisiens qui ont tous visités enfants la tour Eiffel n’y remettent plus les pieds une fois adultes – par crainte notamment de devoir refaire la queue.

Przyznam się, że w tym wykazuję typowo paryski syndrom

– byłam na Wieży Eiffla – prawie 20 lat temu, kiedy pierwszy raz przyjechałam do Paryża i odtąd omijam ją – nie tyle szerokim łukiem, bo lubię polować na malownicze widoczki z sylwetką Wieży Eiffla w tle (głównie z Trocadero).

Ale nie ten ścisk i czekanie, czekanie i czekanie – ….

Nawet jeżeli, żeby skrócić czas czekania, bilety na Wieżę Eiffla można kupić przez internet. Tak na marginesie Sprzedaż internetowa stanowi dzisiaj 50% sprzedanych wejść, a ten procent ma wciąż rosnąć.

To jednak – Wolę na Wieżę Eiffla popatrzeć sobie z daleka.

Dodatkowo konstrukcja szklanej ściany wokół podstaw Wieży Eiffla w 2018 r. (Ze względów bezpieczeństwa) zniechęciła tych Paryżan, którzy przelotem chcieliby tu zahaczyć i zrobić sobie zdjęcie u stóp żelaznej damy.

Polecam do tego – taras widokowy z Trocadero, albo sąsiednie uliczki, można tam znaleźć fajną perspektywę – Paryż z Wieżą Eiffla w tle.

Niemniej Wieża Eiffla wciąż pozostaje niesamowitą maszynką do robienia pieniędzy (koncesję na restauracje – tak na samej wieży, koncesje na produkty pochodne).

Nawet jeżeli równolegle, bez odprowadzenia odpowiednich koncesji, Wieża Eiffla jest – jeżeli nie żyłą złota, to raczej chlebem powszednim, czy zapewnia chleb całej rzeczy emigrantów, bez papierów, bez pozwolenia na pracę – tzw vendeurs à la sauvette.

A dla mnie, niezmiennie, pozostaje wdzięcznym obiektem wprawek fotograficznych.

Pozdrawiam serdecznie.

Beata

 


Jeżeli uważasz, że tworzone przeze mnie materiały są pomocne, proszę podaj dalej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Exit mobile version