Paryż z mojego Instagrama. Historie pogodne w niepogodne popołudnie.

Historie pogodne w niepogodne popołudnie.

Zza oknem od dwóch dni nie ustaje ulewa. Tak feralnie się składa, że jak tak dalej pójdzie tradycyjne święto sąsiadów będzie obywać się pod strugami deszczu. Sąsiad z sąsiadem przemoczony do suchej nitki. Albo będą pustki. Nikt tego święta dzisiaj świętować nie będzie. A szkoda. Bo sympatyczna, taka dobro sąsiedzka i długa to tradycja.

[ctt template=”1″ link=”53b0_” via=”no” ]la fête des voisins – święto sąsiadów [/ctt]

Dlatego w ten pochmurny dzień wbrew ponurej pogodzie i udzielającego się za jej pośrednictwem nastroju… historyjki pogodne. Prosto z Paryża.

Nawiązując do święta sąsiadów. Tu należy się małe wyjaśnienie mojemu sąsiadowi….
No bo jak dobrze jest mieć sąsiada, jak to śpiewano dawniej. Ale dzisiaj dobrosąsiedzkie relacje nie raz mogą się rozbić o obsikane przez cudzego psa – opony samochodowe.

Dlaczego mój pies znowu obsikał Twój samochód?

Tzn nie zawsze mój, i niekoniecznie ten na zdjęciu. Bo ten na zdjęciu jest  dobrze przywiązany. Ale wszyscy dobrze wiemy, że psy mają nawyk oznaczania swojego terytorium za pomocą siusiu. Dlatego każda szanująca się psinka, co kawałek w namaszczeniu podnosi tylną nóżkę i co rusz, coś tam obsikuje. Przydrożną lampę, trawnik, samochód…. Ale w rzeczywistości to nie wcale tak prozaicznie i banalnie obsikuje, tylko oznacza jako swoje terytorium wcześniej też oznaczone jako swoje przez jej piesią konkurencję. A jeżeli jest jedno takie miejsce, które psy obsikują ze szczególnym upodobaniem, które z kolei może doprowadzić do gorącego konfliktu sąsiedzkiego. A są nim jeszcze ciepłe niczym świeżutkie bułeczki opony samochodowe. Jeszcze ich właściciel nie zdążył dobrze odejść, a już zdesperowana piesia je obsikuje. No i może sąsiad, do którego należy feralny samochód, jeszcze się dopatrzy tej zniewagi. Ale tu nic osobistego nie ma. Nie w stosunku do sąsiada. Nawet​ jeżeli Bogu ducha winna psinka z takim zaangażowaniem wyżywa się sikając na jego  samochód. A to tylko dlatego, że takie cieplutkie, jeszcze lekko dymiące opony wydzielają aromat przypominający zapach siusiu jego psiej konkurencji. A jeżeli psina z takim zacięciem na nie sika, to dlatego że za wszelką cenę chce przykryć ten zapach i udowodnić wszem i wobec, że to jej terytorium. Co by się nie działo…

Mityczne miejsca Paryża, czyli

Wieża Eiffla

Jest taka przezabawna reklama paryskiej gazety Le parisien. Para Japończyków zwiedza Paryż. Z przewodnikiem w ręku szukają Wieży Eiffla. Już są u jej stóp. Tyle, że odwróceni do niej plecami, nie widzą jej. Wtedy pytają o drogę rodowitego Paryżanina, a ten odsyła ich w dokładnie przeciwnym kierunku. I tu włącza się motto, czy slogan z reklamy: Le Parisien. Il vaut mieux l’avoir en journal. Lepiej mieć go w wersji papierowej, niż taki oryginał na żywo.
Niemniej
Żelazna Dama jest takim żelaznym punktem zwiedzania Paryża. Nie można jej przeoczyć. Chyba, że nieopatrznie zapytajcie o drogę niewłaściwą osobę. Jak w tej reklamie. Wypatrzyć ją można i potraktować jako punkt odniesienia z różnych punktów Paryża. I nie tylko Paryża. Bo to zdjęcie, i to wcale nie jest ono wyzoomwane, zrobiłam z podparyskiego Neuilly sur Seine.

U Maksyma.

Mityczne, legendarne paryskie bistro „U Maksyma”, czyli Maxim’s na rue Royale. Założone przez pewnego Maksyma: niejakiego  Maxima Gaillard – zwykłego chłopca kawiarnianego i jego kolegę Georga w 1893 roku. Którzy na tę okazję zanglizowali swoje imiona, czyli zaczęli zapisywać je z angielskiego Maxim’s and George’s. Co okazało się sprytnym chwytem marketingowym i przyciągnęło do U Maksyma światową klientelę, złotą młodzież z tzw Belle Epoque. A jednak… Co z tego, że złota młodzież i tzw śmietanka towarzyska lubiła się bawić U Maksyma, skoro notorycznie i prozaicznie zapominała płacić swoje rachunki. Ciężkie życie restauratora. Tytułowy Maksym popadł w długi i musiał odsprzedać tę modną, popularną i z pozoru dobrze prosperującą restaurację.

Ale w czym ta historia jest pogodna?

No, sama nie wiem. No może w tym, że można splajtować i mimo tego przejść do historii (z firmą, z którą się splajtowało). Bo w  ten sposób imię Maksyma jest nam znane do dziś…

Moja prywatna historia pewnej trudnej miłości.

A było to tak….

Pamiętam, jak dawno dawno temu, w czasach kiedy po ziemi chodziły same dinozaury (jak ja), czyli celem ścisłości jakieś kilkanaście lat temu, mój dobry kolega kupił sobie swoją pierwszą hulajnogę. A potem opowiadał mi jak to na tej hulajnodze zasuwał po chodniku, a ludzie patrzyli na niego jak na idiotę. A ja tak sobie słuchałam i w duchu myślałam: idiota. No a dzisiaj, jak sobie to przypominam, myślę o sobie: jaka była że mniej idiotka. Jaka porażająca długowzroczność z mojej strony. Może nadszedł ten moment, by  kupić sobie hulajnogę. Tylko idioci nie zmieniają zdania?

Tyle paryskich kminnotek. Na bieżąco możecie śledzić je na moim Instagramie….

Miłego weekendu.

Pozdrawiam serdecznie Beata

Sekrety paryskiego Panteonu.

 

Wychodząc z Ogrodów Luksemburskich, warto zerknąć w stronę Panteonu (na samej górze ulicy Sufflot). To miejsce pochówku zasłużonych dla Francji. Tu jako jedna z nielicznych kobiet jest pochowana nasza rodaczka Maria Curie Skłodowska.

Ostanio Francuzi dość mocno przejęli się, czy wzięli sobie do serca tą rażącą dysproporcję i postanowili nadrobić skumulowane tu od wieków niedoróbki w zakresie równouprawnienia kobiet. Uznali, że za mało jest kobiet w Panteonie. Kolejne panie mają dołączyć tu pośmiertnie.

A sam Panteon to pasjonujący „wycinek” bardzo burzliwych niegdyś losów Paryża. Powstawał w burzliwych czasach i zmieniał swój zamysł (architektoniczny) i przeznaczenie od kościoła katolickiego do świątyni republikańskiej.

PANTEON. Sekrety paryskiego Panteonu.

Panteon (fr. Panthéon) znajduje się w sercu dzielnicy łacińskiej w 5-tym okręgu. 

Został wzniesiony w XVIII wieku, jako kościół pod wezwaniem św. Genowefy. Ale następnie jego losy obfitowały w burzliwe zawirowania (o tym dalej) i kilkakrotnie zmieniał swoje przeznaczenie.

Obecnie pełni funkcję mauzoleum wybitnych Francuzów. W krypcie Panteonu znajdują się m.in. grobowce: Woltera, Jana Jakuba Rousseau, Victora Hugo, Emila Zoli, Louisa Braille’a, Piotra Curie, Marie Skłodowskiej-Curie. 

Zabytek jest otwarty do zwiedzania.

Panteon jest  budowlą w stylu neoklasycznym. Przez wiele lat (zanim pojawiły się nowoczesne wieżowce) górował nad całym lewobrzeżnym Paryżem. Mimo swego gigantyzmu i pewnej zwiewności sylwetki, nie wzbudza jednak uznania znawców sztuki.
 
Tu chciałabym wyjaśnić, że budynek został zaprojektowany jako kościół przez J.G. Soufflot (jego nazwiskiem nazwano wiodącą do Panteonu ulicę).
 

BURZLIWA HISTORIA, czyli od kościoła katolickiego do świątyni republikańskiej.

Panteon powstaje na życzenie Ludwika XV, który trapiony chorobą i wyrzutami sumienia ślubuje, że jeżeli wyzdrowieje, to wybuduje świętej Genowefie (patronce miasta) kościół.
 
Obietnicy dotrzymuje mimo poważnych trudności finansowych królestwa (ze względu na toczone działania wojenne) i mimo pojawiających się po drodze przeszkód. To wszystko wpływa na znaczne przedłużenie się prac. Budowa tego obiektu zresztą okazuje się kosztowiejsza niż pierwotnie sądzono.
 
Prace przy wznoszeniu fundamentów i wykonaniu krypty najpierw napotykają  na przeszkodę w postaci pozostałości po klikudziesięciu dawnych szybach (wydrążonych jeszcze w okresie galo-rzymskim w poszukiwaniu gliny).
 
Gdzieś w roku 1764 zaczynają się protesty kleru katolickiego, gdyż Soufflot oparł swój projekt na planie krzyża greckiego (krzyż, w którym cztery ramiona są jednakowej długości), a nie łacińskiego. Architekt zmuszony zostaje do wprowadzenia kilku zmian.
 
Następnie około roku 1770 pojawiają się wątpliwości, co do wytrzymałości konstrukcji. Plan architekta przewiduje, że kopuła (a właściwie 3 nałożone na siebie kopuły, ale o tym troszeczkę dalej) będzie podtrzymywana przez 4 grupy złożone z 3 kolumn każda (zob poniższy rysunek). Panu Soufflot chodziło o połączenie lekkości i zwiewności gotyku z elementami klasycznej elegancji i prostoty greckiej.
 
Kopuła Pantheonu w zamierzeniu Soufflot i kopuła Pantheonu obecnie.
 
 
Projekt wydaje sie jednak zbyt nowatorski. Zaczynają krążyć pogłoski, jakoby przewidziane kolumny nie były wystarczająco solidne, by podtrzymać kopułę i jeżeli nie zostaną zastąpione masywnymi słupami, całość zawali się.
 
Wkrótce wiekszość mieszkańców Paryża jest przekonana, że prędzej czy później budowla po prostu legnie w gruzach. W 1780 roku, czyli jeszcze w trakcie trwania budowy umiera Soufflot.
 
Budynek zostanie ukończony w 1790 r, przez jego współpracowników: Jeana-Baptista Rondelet (ucznia Soufflot) i Maximiliena Brébion.
 
Ale ci zastepują pierwotnie przewidziane kolumny masywnymi słupami. To pozbawia budynek tej odwagi i oryginalności, którymi charakteryzowała się jego pierwotna wersja (i wokół których narosło tyle kontrowersji). Są to dopiero pierwsze z całej serii licznych modyfilkacji pierwotnego projektu.

Rewolucja Francuska.

Gdy ledwie dokończono dzieła wybucha Rewolucja Francuska. 
 
Świeżo ukończony, ale jeszcze nie poświęcony budynek kościoła Św Genowefy, dekretem Zgromadzenia Narodowego (l’Assemblée Nationale) z 4 kwietnia 1791 r  zostaje przekształcony w mauzoleum.
 
Francuzi wzorują się tutaj na Anglikach, którzy groby wielkich ludzi umieszczają w Westminsterze. 
 
Jako pierwszego w Panteonie pochowano  Mirabeau. Później przeniesiono tam prochy Woltera, Rousseau, Marata.
 
Równocześnie przedsięwzięte zostają prace zmierzające do dostosowania budynku do nowo nadanej mu funkcji.  
 
W latach  1791-1793, budynek zostaje dogłębnie zmodyfikowany. Zmianami tymi będzie kierował Quatremère de Quincy.
 
Usunięty zostaje krzyż i latarenka z wierzchu kopuły. Ponadto (co ma spore konsekwencje dla dalszych losów konstrukcji) zamknięte zostają 38 z 42 okien. To modyfikuje obieg światła wewnątrz budynku. Podczas, gdy zamysłem Soufflot było maksymalne oświetlenie wnętrza, zamurowanie okien pogrąża je w półmroku.
 
Pierwotny projekt Soufflot i Panteon dzisiaj.
 
 
 
Zamurowanie okien zakłóca również wentylację budynku.
 
Powoduje to zwiększenie wilgotności powietrza, co z kolei jest przyczyną erozji struktury metalicznej (zastosowano tu technikę kamienia zbrojonego).  Należy tu wyjaśnić, że portal jest wsparty na niewidocznej z zewnątrz metalowej konstrukcji. Wilgoć powoduje rdzewienie metalu, co z kolei grozi rozsadzeniem kamienia (stąd pękniecia na murach).
 
Przedstawia to poniższy rysunek.
 
 
Armatura metalowa wewnątrz kamienia
 
Tak oto Rewolucja Francuska przekształca kościół św Genowefy w mauzoleum (po francusku – panthéon), czyli budynek laicki, poświęcony pamięci wielkich osobistości, które przyczyniły się do rozchwalenia imienia Francji.
 
Ale XIX w jest okresem bardzo burzliwym w historii francuskiej. I to tylko pierwsze z calej serii zawirowań historycznych. Bo tak następnie:
 
Napoleon (tzw okres Pierwszego Cesarstwa – le Premier Empire) przywraca Panteonowi charakter religijny (dekretem z 20 lutego 1806 roku).
 
Budynek jednocześnie pełni funkcję miejsca kultu i pochowku wielkich osobistości. W krypcie (la crypte) umieszczane są szczątki osób szczególnie zasłużonych dla państwa, a w górnej części odbywają się uroczystości religijne.
 
Po upadku Napoleona i powrocie władzy królewskiej (tzw Restauracja)  Panteon  zostaje całkowicie  przywrócony kościołowi katolickiemu (dekretem  krolewskim – l’ordonnance royale – z 12 kwietnia 1816 r).
 
Jednocześnie  zostaje podjęta decyzja  o usunięciu ornamentów  i emblematów nie związanych z kultem katolickim. W  grudniu 1821 r, groby Woltera i Rousseau zostają przesunięte w mało widoczne miejsce (ale pozostają w budynku).
 
Według ówczesnej anegdotki, kiedy dworzanie zapytują Ludwika XVIII:  czy jest to  godne, by  prochy antyklerykalnego Woltera  spoczywały w kościele, ten odpowiada:  
 
Zostawcie go. To, że on codziennie musi asystować we mszy świętej jest dla niego wystarczającą karą.
 
(« Laissez-le donc, il est bien assez puni d’avoir à entendre la messe tous les jours »).
 
W roku 1830 zaczynają się rozruchy. Do powstania dołączają  się studenci. Wkrótce ogarnia ono również  dzielnice robotnicze.
 
Powstańcy  domagają się ustanowienia  republiki. W obawie przed zwyciestwem ludu, burżuazja skłania reakcyjnego Karola X do abdykacji na rzecz Ludwika Filipa z Orleańskiej linii Burbońskiej.
 
Tym sposobem na pewien czas zostaje rozładowane napięcie w mieście. 
 
Panowanie Ludwika Filipa nosi nazwę Monarchi Lipcowej (monarchie de Juillet). Z powrotem budynek Panteonu zostaje odebrany kościołowi katolickiemu. Przywrócona zostaje mu rola mauzoleum.  
 
Dla ciekawostki dodam, że zostaje nadana mu nazwa świątyni Chwały (« le Temple de la Gloire »). W tym okresie fronton zostaje przerobiony przez Davida d’Angers. Pojawia się słynna dewiza:  
 
„Wielkim ludziom –  wdzięczna Ojczyzna « (Aux grands hommes, la patrie reconnaissante »). 
 
Ale też w tym czasie nikt nie zostaje tu pochowany.  
 
Wrzenie w społeczeństwie trwa, o czym świadczą nowe, niemal cykliczne wstrząsy.
 
W czasie panowania Ludwika Filipa ludność paryska będzie zrywać się aż 4 krotnie.
 
Za czwartym razem, w roku 1848  (tzw Wiosna Ludów) – ludność paryska ostatecznie obala tron. Co kładzie kres panowaniu Burbonów we Francji. Jest to  początek tzw Drugiej Republiki.
 

W latach 1848 – 1851 (w czasie Drugiej Republki – la Deuxième République) Pantenon zostaje nazwany świątynią Ludzkości (« Temple de l’Humanité »).  Ale w tym okresie również nie przybędzie mu nowych lokatorów.

W 1851 r Napoleon III dokonuje zamachu stanu, oglaszając się rok później cesarzem Francuzów. Jego rządy trwają 2O lat. Jest to okres nazywany Drugim Cesarstwem – le Second Empire (pierwsze to Napoleon Bonaparte).

W czasie Drugiego Cesarstwa (1851 – 1870), budynek ponownie staje się kościołem. Groby Rousseau i Woltera zostają przykryte deskami. Następuje powrót insygniów religijnych. Zdjęty zostaje epigram: „Wielkim ludziom – wdzięczna Ojczyzna.” Msze zostają wznowione od 3 stycznia 1852 r. Ale już nie jest to zwykły kościół parafialny. Msze są tu bowiem odprawiane tylko w intencji Francji i zmarłych, którzy zostali tam pochowani.

W 1870 r wybucha wojna francusko-pruska.

 
Pośrednią przyczyną wojny jest rywalizacja między Francją a Prusami o dominację w Europie. 
 
Armia francuska kapituluje pod Sedanem. Napoleon III dostaje się do niewoli.  
 
Po upadku Cesarstwa 4 września 1870r Francja proklamuje powstanie III Republiki. General Louis Trochu zostaje mianowany prezydentem.

Oblężenie Paryża. 

 
Wtedy Paryż otaczają wojska pruskie. 4 miesięczne oblężenie jest bardzo wyczerpujące dla ludności cywilnej. Głód, szerzą się choroby.  
 
Krypta Panteonu zostaje przekształcona w prochownię. Podczas bombardowań niemieckich podziemne galeryjki slużą jako schron dla okolicznej ludności. 
 
Wreszcie następuje zawieszenie broni, na mocy którego 20 tysiecy pruskich żołnierzy biwakuje na Polach Elizajskich i w Luwrze.

Komuna Paryska (18 marca – 28 maja 1871), czyli zryw rewolucyjny mieszkańców Paryża. 

 
W odczuciu mieszkańców, zwłaszcza robotników i rzemieślników uzbrojonych i uformowanych w bataliony w czasie oblężenia, kapitulacja miasta jest aktem zdrady narodowej. 
 
Tymbardziej, że szef rządu francuskiego Louis Thiers zapowiada restaurację monarchii. 
 
Jest to początek Komuny Paryskiej, w czasie trwania której, w gwałtownych walkach wielka burżuazja ściera się z klasą robotniczą i miejską biedotą. 
 
Panenon zostaje ponownie odebrany kościołowi (1871). Służy jako skład broni i główna kwatera dowództwa powstańców.
Ostatecznie w r 1885, przy okazji śmierci i pochówku Wiktora Hugo (Victor Hugo) zapada decyzja o przekształceniu  kościoła w mauzoleum.
 
Znika kościół św Genowefy (l’église Sainte-Geneviève). Od tego momentu budynek jest tylko miejscem spoczynku wielkich postaci republiki.
 
 
Panteon w 1912 r.
 

PANTEON ARCHITEKTURA.

Pantenon jest  generalnie zaliczany do stylu neoklasycznego (néo-classique). Przemawia za tym:
  • okres konstrukcji (prace rozpoczęto w roku 1756, czyli w okresie kiedy zaczął królować styl klasyczny),
  • słownictwo (kolumny, fronton),
  • chęć powrotu do antycznej prostoty w odróżnieniu od barokowego stylu poprzedniego okresu.

Alez z uwagi na różnorodność styli Panteon jest czasami uważany (przez niektórych specjalistów) jako pierwszy budynek eklektyczny (styl w architekturze łaczacy elementy zapożyczone z różnych styli i epok).

 
Widok panoramiczny wnętrza Panteonu
 

Zamierzeniem Soufflot (twórcy projektu) było połączenie lekkości konstrukcji gotyckich i  dostojeństwa architektury greckiej. Architekt czerpał  z następujących stylów architektonicznych:

  • z gotyku, przez swoją strukturę,
  • z architektury bizantyjskiej ( zamkniecie kopułą o wysokości 83 metrów),
  • z greckiego stylu antycznego (kolumnada-perystyl z 6 kolumnami, trójkątny fronton, kolumny korynckie).

PANTEON Elementy konstrukcji. 

Długość budowli 110 m, szerokość 84 m. 
 
Główna fasada jest udekorowana portykiem z kolumnami kornynckimi, nad którym widoczny jest trójkątny fronton, zrealizowany prze Davida d Angers.
 
Fronton przedstawia Republikę (w centrum) dającą wolność (la Liberté) i ochraniającą (z lewej strony) Nauki (les Sciences) – przedstawione tutaj pod postaciami licznych wielkich ludzi nauki, filozofi, pisarzy, artystow (Rousseau, Wolter, Corneille).
Po prawej stronie znajduje się Historia  – przedstawiona pod postaciami wielkich przywodców (Napoleon Bonaparte) i studentów Politechniki.
 

Na frontonie znajduje się  wyryty w 1837 r przez Davida d’Angers epigram: Wielkim Ludziom – Wdzięczna Ojczyzna (Aux Grands Hommes – la Patrie Reconnaissante) .

 
Wystrój wnętrza jest dość miernej wartości artystycznej. Z wyjątkiem fresków Puvis de Chavannes, przedstawiającyh sceny z życia sw Genowefy patronki miasta.
 

PANTEON Ciekawostki architektoniczne. 

 
Portal (brama główna) jest oparta na niewidocznej metalowej strukturze. Jest to prawdziwy kamień zbrojony. Ale taka technika konstrukcji wymaga regularnego utrzymania, aby wilgoć nie przenikała do wnętrza i nie powodowała rdzewienia armatury metalowej. Prowadzi to bowiem do ryzyka rozsadzenia kamienia.
 
Potrójna kopuła.
 
Przekrój potrójnej kopuły.

 

Ważny element konstrukcji pozostaje niezauważalny dla oczu zwiedzających. Wydawało by się, że tylko jedna kopuła podtrzymuje latarenkę i krzyż na szczycie. W rzeczywistosci, są to 3 kopuły  nałożone jedna na drugą.

 

 
                                                           Krypta
 
Na tyłach Panteonu wznosi się jeden ze znanych i chętnie odwiedzanych kosciołów w Paryżu Saint Etienne du Mont (XVI w).
 

PANTEON Lokalizacja.

 
Pantenon znajduje się na ulicy Soufflot (la rue Soufflot), lączącej bulwar Swietego Michała (na wysokości Ogrodu Luksemburskiego) z placem Panteonu. Ulica nosi imię Jacques-Germain Soufflota (1713-1780), architekta Panteonu. Została ona  zaplanowana w koncu XVIII wieku (w tym samym czasie co Pantenon) po to, żeby umieścić go w odpowiedniej perspektywie.
 

 

W  sąsiedztwie Panteonu położone są: merostwo 5 tego okręgu, słynne liceum im. Henryka IV (le lycée Henri-IV), kościół  l’église Saint-Etienne-du-Mont, biblioteka świętej Genowefy (la bibliothèque Sainet-Geneviève) i  fakultet prawa (faculté de droit).
 
 

 
 
Na ulicy Soufflot znajduje się popularna kafejka La Gueuze, znana z najlepszego w całym Paryżu piwa.
 
 
Bibliografia
 
Wikipedia
Paryż Ryszard Korona

Zdjecia własne i WIKIPEDIA

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Paryż z mojego Instagramu. Podsumowanie miesiąca…

Disneyland Paris

DISNEYLAND PARIS

Czerwiec to dobry miesiąc na zwiedzanie Disneylandu. Z dwóch powodów: pogoda z reguły dopisuje (no może z małymi wyjątkami, bo w tym roku czerwiec był wyjątkowo deszczowy i powodziowy), jeszcze nie ma tu tłumów (bo sezon, czyli wakacje szkolne zaczynają się w tym roku we Francji 30 lipca).

Disneyland Paris

Czyli co jedziemy do Disneylandu?

Disneyland Paris

To oczywiście świątynia konsumpcji, ale … w końcu żyje się raz, a pamiątkową opaskę z uszami Myszki Miki można powiesić sobie nad łóżkiem i z rozrzewnieniem wspominać całymi miesiącami. Właściwie trudno to zrozumieć, bo nikt takiej opaski po wyjściu z parku, nie nosi na paryskiej ulicy. A jednak taka opaska z uszami Myszki Miki to hit sprzedażowy. Chyba każdy ma ochotę na odrobinę szaleństwa.

Disneyland Paris Main street

 A przy okazji możemy przenieść się w czasie, w dziecięce lata samego Walta Disneya na Main Street, typowej amerykańskiej małomiasteczkowej ulicy z początków ubiegłego stulecia.

 

BEZPIECZEŃSTWO W PARYŻU. EURO 2016

No i oczywiście pojawia się kwestia bezpieczeństwa. Tym żyje dzisiaj cały Paryż i cała Francja. Tymbardziej, okres Euro 2016 jest czasem wzmożonej czujności. Bez obaw.

 

BREXIT.

Brexit ? How to eat this frog ?

A tu Brytyjczycy wymyślili sobie BREXIT. Takie mają poczucie humoru. Tylko, jak teraz zjeść tę żabę. I co stanie się z francuskimi obywatelami, którzy wyemigrowali do Londynu? Tym martwią się teraz Francuzi. Aż strach się bać o te chyba już miliony polskich emigrantów w Wielkiej Brytanii.

SO ROMANTIC.

Love in Paris

A jednak Paryż nadal pozostaje najbardziej romantycznym miejscem pod słońcem.

CO IDZIE SFOTOGRAFOWAĆ FOTOGRAF?

I pewnie też jednym z najchętniej fotografowanych.

Uroczy garbusek?

Bo na paryskich ulicach można wypatrzeć takie cudeńka.

La Défense po bardzo intendywnym deszczu.

A życie toczy się dalej, po burzy wychodzi słońce, a po obfitych czerwcowych deszczach, trawa jest tak bardzo soczyście zielona.

A ja pozdrawiam Was serdecznie

BeataEnregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Urokliwe zakątki nad Sekwaną. Paryscy bukiniści

Bukiniści stanowią nieodłączny i jakże charakterystyczny element nadbrzeża Sekwany w historycznym sercu Paryża. Ich skrzynie ciągną się:

  • na lewym brzegu od Mostu Marie (Pont Marie) do Luwru,
  • na prawym brzegu od Katedry Notre-Dame po Instytut Francuski (Institut de France).

Szacuje się, ze w Paryżu działa około 200 bukinistów. Przy czym każdy ma swoją specjalizację.

W skrzyniach bukinistów można wygrzebać dosłownie wszystko.

Od starych rycin, plakatów teatralnych czy filmowych, starych lub stylizowanych na stare pocztówek, komiksów, starych wydań najróżniejszych książek, czasopism po bibeloty i gadżety – pamiątki z Paryża.

Niemniej jeżeli nęci Was szperanie po antykwariatach, całkiem niedaleko na Bulwarze świętego Michała (Boulevard Saint Michel) macie spory wybór, a ceny przestępniejsze niż u bukinistów.

Bukiniści to bardzo paryska i całkiem już długa tradycja.

Uzyskali prawo do zamocowania na stałe swoich skrzyń-straganów wzdłuż nadbrzeża w 1891 roku. Ich skrzynie mają standardowe wymiary: 60cm ponad poziom murku i 8m dlugości. Warto przy tym dodać, że pierwotnie było to 10m. Niemniej w czasach okupacji Niemcy zażądali skrócenia długości skrzyń, tak by móc nadzorować Sekwanę (dzięki uzyskanym w ten sposób wolnym przestrzeniom pomiędzy). 

Pozdrawiam serdecznie

Beata

Zapraszam Was na

SUBIEKTYWNY PRZEWODNIK PO PARYŻU

 

 
 
 
 
 
 

Enregistrer

Enregistrer

Dlaczego warto zwiedzać Luwr?

 

Luwr.

Choć pewnie niektórym się narażę. Ale co tam. Rzucam się w paszczę lwa. Największą galerią handmade nie jest Etsy. Ale paryski Luwr. Bronić swojej teorii będę pazurkami. Czyli jak to mówią Francuzi: „bec et ongles.

Kolekcjonowanie takich różnych, urokliwych, niepowtarzalnych przedmiotów jak biżuteria, monety, medaliony, cennych (dziś bezcennych) obrazów zaczęli już w średniowieczu francuscy królowie. Były one gromadzone w przedziwnym Gabinecie Różności (zw Cabitet de Curiosité). 

Za czasów Franciszka I kolekcja królewska wzbogaciła się o 4 obrazy Rafaela i 4 inne Leonadra da Vinci (w tym tajemniczą Giocondę). Ale najsilniej rozwinęła się za panowania wielkiego amatora dzieł sztuki, jakim był Ludwik XIV. Z 200 obrazów (jakie znajdowały się w posiadaniu królów Francji w momencie gdy wstępował na tron) – do 1500 sztuk w 1710 roku. Do tego dorzućcie skarby skonfiskowane kościołowi za Rewolucji itp……………

 

Ale jeżeli udajecie się do Luwru. żeby uniknąć kolejek, lepiej wykupić bilet z wyprzedzeniem. Możecie zrobić to wirtualnie na stronie www.louvre.fr

Uwaga na artystyczne przegrzanie mózgu. tzw syndrom Stendhala (nie mylić z „syndromem paryskim”).

Syndrom Stendhala a syndrom paryski.

Pierwszy Syndrom Stendhala to silne wzburzenie emocjonalne na skutek zbyt wielu artystycznych doznań.

Drugi – Syndrom paryski to rozczarowanie, często odczuwane przez japońskich turystów na skutek zderzenia marzeń (wyidealizowanego Paryża) z szarą rzeczywistością (lub przynajmniej ze zwykłą ludzką głupotą i brakiem życzliwości).
 

Uwaga: Wejście do muzeów jest gratis w kżdą pierwszą niedzielę miesiąca i 14 lipca. Nie muszę dodawać, że wtedy w muzeach są tłumy.


ALe Luwr to nie jedyne miejsce, gdzie można znaleźć przedmioty handmade w Paryżu. Nie wspomnę już o innych muzeach. Innym razem. Lepiej dawkować je sobie powoli – uwaga na sydrom Stendhala. 


Nie myślę tu o obowiązkowych pamiątkach z Paryża. Bo to tania masówka. Choć czasami trafi się handmade, ale nie francuski. Czysta chińszczyzna.  Biznes is biznes.

Swoją drogą ciekawe, czy tysiące chińskich turystów, którzy co roku tłumnie odwiedzają Paryż, wiedzą, że te torby pełne pamiątek, które stąd wywozą do domu są … made in China.

A jeżeli chodzi o lokalne produkty handmade to waro sięgnąć po francuskie specjały:

  • bagietkę, chlebek, macarony ………….
  • serki (w Paryżu znajdziecie właściwie na każdym kroku osobne sklepy z serami).
  • wina.

 

Choć niektóre z tych produktów to niestety przemysłowo robiona masówka. Bo cóż, biznes is biznes.

Pozdrawiam serdecznie
 

Enregistrer

Co paryżanie robią w niedzielny poranek?

 
  • Raczej nie idą do kościoła. Choć w teorii Francja jest krajem katolickim (ze sporym odsetkiem protestantów i muzułmanów). Ale teoria i praktyka nie zawsze się ze sobą pokrywają. I dużo jest tu tzw katolików niepraktykujących.
  • Część na pewno ulegnie pokusie, by poleniuchować do południa.
  • Nieliczni pracują. Piszę o tym, bo sama zaliczam się do tej kategorii.
  • A niektorzy joggingują. Dla zdrowia. A joggingować w Paryżu jest gdzie. Bo parków, ogrodów, skwerów jest tu sporo. A poza tym dla chcącego nie ma nic trudnego.
  • Ton oczywiście nadają amerykanscy prezydenci. Którzy znalezli godnego naśladowcę w osobie byłego już prezydenta Nicolasa Sarkozego. Ten swojego czasu biegał w Lasku Bulońskim. Normalne, przecież przez wiele lat był merem pobliskiego Neuilly-sur-Seine. Lasek Buloński ma swój czar – urokliwe miejsca i dużo przestrzeni do niedzielnego biegania. Choć po zmroku na jego obrzeżach (i nie tylko) zaczynają działać panie wykonuJuące najstarszy zawód świata. Ale dalej nie będę już grzązć po tym ślizkim gruncie. 
Paryż w jesiennych kolorach z Wieżą Eiffla w tle.

Gdzie jeszcze można biegać w Paryżu? 

  • Na pewno w Ogrodzie Luksemburskim (położonym w 6° okręgu), do którego wstęp jest zupełnie wolny. Jedno wejście znajduje się od strony sławnego Bulwaru świętego Michała.

  •  W parku Buttes-Chaumont – położonym w XIX okręgu, a zbudowanym na dawnym wysypisku śmieci. Ale tu z racji z pewnych nierówności terenu niedzielny jogging będzie wymagał pewnego wysiłku i sporej kondycji.

Co zwiedzić w Paryżu?

Oczywiście nie sposób wyliczyć wszystkie paryskie i podparyskie parki, ogrody czy skwery: Ogrody Luksemburskie, Jardin des Plantes, Parc Montsouris….. Kilka dodatkowych wymieniam w tym wpisie. Dlatego zatrzymam się na tych wymienionych powyżej. W każdej dzielnicy coś się znajdzie. Zresztą dla chcącego, nie ma nic trudnego. Wystarczy ruszyć truchcikiem za jakimś niedzielnym biegaczem. A tych w niedzielny poranek w Paryżu powinno być pod dostatkiem.
 

Pozdrawiam serdecznie

Beata.
 

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Exit mobile version