Paryż – co warto zobaczyć?
Ale Place de l’Hotel de Ville gdzieś między rokiem 1310 a 1832 (nosił wtedy nazwę Place de Grève) służył jako miejsce egzekucji i spektakularnych tortur, którym chciano nadać jak najszerszy wydzwięk (ku uciesze zgromadzonego tam, jak zawsze ciekawskiego tłumu).
- To tu, w 1610r rozerwano konmi niejakiego Ravaillaca – zabójcę króla Henryka IV.
- Tu 15 lipca 1676r ścięto głowę, a następnie spalono słynną trucicielkę (podejrzewaną o czary) markizę de Brinvilliers.
- To tu w 1757r Francois Damiens (za usiłowanie zabójstwa krola Ludwika XV) byl torturowany przez kilka godzin, a następnie rozerwany konmi.
Ostatecznie w 1803 r plac de Grève (Plac Strajków) został przemianowany na Place de l’Hotel de Ville (nazwa, którą nosi obecnie). Swój obecny kształt uzyskał zaś w 1858r wraz z otwarciem Avenue Victoire.



BEATA REDZIMSKA
Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.
Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.
Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.
Jestem tu po to, by pomóc Ci zgłębić tajniki języka francuskiego, rozsmakować się w nim. Opowiadam historie, które pomogą Ci lepiej zapamiętać francuskie wyrażenia.
Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.
Znajdziesz mnie również na Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o moim życiu w Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.