Może zabrzmi to, co najmniej anegdotycznie, ale w pewnym sensie dobrze obrazuje gorzką prawdę o francuskich przedmieściach i braku perspektyw:
Jawad Bendaoud (le «logeur» de djihadistes des attentats du 13 novembre), czyli człowiek, który udostępnił nocleg dżihadistom, autorom krwawego zamachdu z 13 listopada 2015 – na swoim procecie (z którego notabene wyszedł wolny), gdzieś tam na ławie oskarżonych powiedział:
Jestem skończony. Co ja będę robić? Kto mnie zatrudni?
Miałem w projektach otworzyć nowy punkt sprzedaży kokainy. Ale kto teraz wejdzie ze mną w spółkę….
A nie nie nie – sprzedaż kokainy – to wcale nie jest legalny biznes we Francji. To nie żaden kokainowy start up… – gdyby ktoś widził w tym okazję dla siebie….
Ale, jak myślicie, co robią ci wszyscy młodzi ludzie z przedmieści, którzy nie znajdują pracy gdzie indziej, bo mają nie ten adres zamieszkania w CV, nie to nazwisko, nie tę gębę.
Dlatego w policjantów próbujących przywrócić porządek, czy jako tako zapanować nad sytuacją na tych przedmieściach rzuca się płytą chodnikową na powitanie?
Bo oni psują biznes lokalnym dealerom. A dealer, który ma policję na karku z podejrzeniem o terroryzm – to skończony dealer….
To publiczne oświadczenie tego człowieka –
w pierwszym momencie brzmi zabawnie,
w drugim – łamie pewne tabu.
A generalnie mówi o tym, o czym nikt tu nie mówi i z czym nikt tutaj we Francji już nic nie potrafi zrobić.
Tytułem porcji francuskich słówek, podrzucam oryginalny tekst samego zainteresowanego.
Jawad Bendaoud, le «logeur» de djihadistes des attentats du 13 novembre:
„Je suis fini. Je fais quoi dehors? Qui va m’embaucher? J’avais pour projet d’ouvrir un nouveau point de vente de cocaïne. Qui va vouloir s’associer avec moi?”
PS.
Marine Le Pen wsiadła na swojego ulubionego konika i na Twitterze tak napisała na ten temat.
Tu trudno nie oddać jej racji. Choć akurat poza tym w prawie niczym się z nią nie zgadzam:
Sprawiedliwość oczyściła Jawada Bendaouda, człowieka, który zapewnił mieszkanie terorystom z 13 listopada. Ten „niewinny” będzie mógł dalej sprzedawać kokainę i ofiarować nocleg ludziom z Państwa Islamskiego. Pobłażliwość naszej sprawiedliwości jest zachętą dla naszych wrogów i obrazą dla naszych ofiar.
W wolnym tłumaczeniu…. Tekst tweetu w oryginale:
La justice libère Jawad Bendaoud, hébergeur des terroristes du 13 novembre. Cet « innocent »pourra librement continuer à dealer de la cocaïne et offrir le gîte à Daesh. Le laxisme de notre justice est une incitation pour nos ennemis et une injure à nos martyrs. MLP



BEATA REDZIMSKA
Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.
Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.
Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.
Jestem tu po to, by pomóc Ci zgłębić tajniki języka francuskiego, rozsmakować się w nim. Opowiadam historie, które pomogą Ci lepiej zapamiętać francuskie wyrażenia.
Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.
Znajdziesz mnie również na Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o moim życiu w Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.