Brancusi

Nieszczęśliwa miłość w Paryżu i Brancusi warty miliony na grobie desperatki.

Jeżeli uważasz, że tworzone przeze mnie materiały są pomocne, proszę podaj dalej.

Brancusi

Ta przebijająca zza krzewów fotografia nagrobna przedstawia Tatianę Rachewskaią , młodą Rosjankę, żyjącą w Paryżu na początku ubiegłego wieku. 🤔🤔🤔

Urodzona w Kijowie w 1887 roku. Wychowana w dobrej rodzinie, przyjechała do Paryża na studia medyczne.

I tu niedługo potem odebrała sobie życie. Raptem w wieku 23 lat w 1910 r. W Paryżu – mieście zakochanych.

I właściwie tyle o niej wiemy.

Pozostało po niej: zdjęcie na medalionie nagrobnym i grób warty grube miliony – i to o nim jest ta niewiarygodna historia…

Oczywiście możemy wywnioskować, że dramat rozegrał się na tle niespełnionej miłości.

Bo rzeczywiście młoda Rosjanka po przyjeździe do Paryża, żeby podszkolić swój francuski zaczęła brać lekcje tego języka u rumuńskiego lekarza (co już samo w sobie wskazuje na niezły galimatias), który nazywał się Solomon Marbais.

Wywiązała się z tego nie do końca jasna historia miłosna, owiana aurą dramatu.

Do czego prawdopodobnie skłaniała słowiańska dusza naszej bohaterki i klimat epoki w przededniu dwóch krwawych wojen światowych.

Zakochana i prawdopodobnie odrzucona dziewczyna powiesiła się na swojej paryskiej stancji…

Jej feralny „kochanek” czy to ruszony poczuciem winy, czy obowiązku, z racji tego, że obracał się w środowisku rumuńskich emigrantów, zwrócił się do młodego i nikomu jeszcze nieznanego wówczas rumuńskiego rzeźbiarza, podobnie jak on emigranta – Constantina Brancusi z prośba o wykonanie rzeźby nagrobnej.

Brancusi

Którą ten zgodnie z zamówieniem przygotował.

Ta rzeźba, czyli Pocałunek – le Baiser, która przedstawia dwie objejmujace się postacie.

I tu skończyłaby się ta historia, gdyby nie to, że 100 lat później, w 2010 roku inna rzeźba tego samego artysty: „Ptak w przestrzeni” nie została sprzedana w Nowym Jorku za bagatela 27,4 miliona dolarów.

Wtedy w Paryżu pojawiło się sześciu potomków nieszczęśliwie zakochanej kobiety, pragnących odzyskać rzeźbę od 100 lat w spokoju spoczywającą na jej nagrobku, na paryskim cmentarzu Montparnasse.

Wartą jakieś 30 milionów dolarów i wystawioną na podmuchy i chłód paryskiej aury niepogodowej.

Jak to porównał francuski l’ Express – to tak, jakby Gioconda z paryskiego Luwru wisiała przyczepiona w dzień i w noc do ogrodzenia w Ogrodach Tuileries….

Bowiem z upływem czasu, młody, nikomu nieznany rzeźbiarz (nieżyjący już dziś i pochowany – ironia historii raptem kilkadziesiąt metrów dalej pod skromną stelą nagrobną) Constantin Brancusi stał się drugim po Giacomettim, najdroższym rzeźbiarzem świata.

Artysta, który zmarł w 1957 r. przekazał w całości swoje dzieło – państwu francuskiemu – kolekcja jego prac znajduje się w Muzeum: Centre Pompidou.

No dobra, tytułem utrzymania chronologii: wszystko zaczęło się od tego, że renomowany paryski handlarz sztuki – Guillaume Duhamel zwrócił się do rodziny denatki, nieświadomej bycia w posiadaniu dzieła o takiej wartości.

I to tutaj – na tym tle – 100 lat później pojawia się konflikt: między państwem francuskim a spadkobiercami nieszczęsnej denatki.

Która wyjechała na studia do Paryża, nieszczęśliwie zakochała się, odebrała sobie życie i od ponad 100 lat spoczywa na cmentarzu na paryskim Monparnasie.

Z czego zrobił się niezły galimatias prawny…

🤔Z jednej strony państwo francuskie poprzez Ministerstwo Kultury sklasyfikowało, czy uznało tę rzeźbę za skarb narodowy.

🤔Z drugiej strony rodzina, która za rzeźbę formalnie zapłaciła… 100 lat wcześniej – co z tego, ze w tym kontekście symboliczne 200 franków z epoki.

Nawet jeżeli rzeźba zupełnie nie przypadła do gustu mamie nieszczęśliwej denatki, która uznała ją za zbyt odważną. No ale tak zostało.

W tym galimatiasie: państwowe – francuskie muzeum miałoby prawo pierwokupu, ale wyłożyć jakieś 30 milionów – nie mieści się w muzealnym budżecie.

Pat artystyczno – sądowy.

Ale przejdźmy do porcji powiązanych słówek:

issue de la bonne société – wywodząca się z dobrej rodziny

partie pour Paris s’était inscrite à la faculté de médecine – pojechawszy do Paryża, zapisała się na wydział medycyny

se donne le mort à Paris – zabija się w Paryżu

d’elle on ne connait que le médaillon ornant sa tombe – znamy ją tylko z medalionu zdobiącego jej grób

désespoir amoureux – rozczarowanie miłością

la sculpture du cimetière Montparnasse – rzeźba z cmentarza Montparnasse

Le baiser – Pocałunek

un couple enlacé – obejmująca się para

Après Giacometti le sculpteur le plus cher au monde – po Giacomettim drugi najdroższy rzeźbiarz na świecie

Toutes proportions gardées c’est comme si la Joconde était accrochée jour et nuit dans le jardin des Tuileries

L’ Oiseau dans l’espace – Ptak w przestrzeni (nazwa najbardziej znanej rzeźby Brancusiego)

marchand d’art – handlujący sztuką

le bras de fer – próba sił

un casse-tête judiciaire – łamigłówka sądownicza

ministère de la culture classe Le Baiser trésor national

Pozdrawiam serdecznie

Beata


Jeżeli uważasz, że tworzone przeze mnie materiały są pomocne, proszę podaj dalej.

3 thoughts on “Nieszczęśliwa miłość w Paryżu i Brancusi warty miliony na grobie desperatki.”

  1. Wow, faktycznie niezłe zamieszanie się z tego zrobiło…
    Swoją drogą nigdy chyba nie zrozumiem, co sprawia, że rzeźba jest tak droga…
    No i zamiast się sądzić powinni wszyscy jak najszybciej przenieść tę rzeźbę do jakiegoś muzeum, zamiast zostawić ją tak na dworze…

  2. O rany, niezwykła historia. Tak to niestety czasem bywa, że artyści na docenienie muszą poczekać sporo czasu. I wątek spadkobierców jakoś też mnie nie dziwi…

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.