Wyrażenie: To jest w mojej mocy – C’est dans mes cordes.
Kiedy dana osoba czuję się na siłach, by wykonać dane zadanie, albo by osiągnąć cel, który sobie ustaliła – może wtedy powiedzieć – c’est dans mes cordes – to jest w moich strunach.
Wyrażenie, które pojawiło się w początkach XIX wieku i nie ma nic wspólnego ze sznurami, czy z linami. Tylko ze strunami głosowymi. I które właśnie dotyczyło muzyki.
Bo w czasach Bel canta (i bezwzględnego umiłowania do tego bel canto) wyrażenie to odnosiło się do strun głosowych, ich zdolności do osiągnięcia dźwięku o określonej wysokości.
Krytycy oceniali, że głos śpiewającego,
- albo dobrze wypadał w dźwiękach wysokich (dans les cordes élèves = dans les aigus),
- albo raczej w niższych, głębszych tonacjach (dans les graves = dans les cordes basses).
Z czasem wrażenie opuściło sferę muzyczną, żeby upowszechnić się właściwie we wszystkich dziedzinach życia.
C’est dans mes cordes. – To jest w mojej mocy. Nauka francuskiego też.
Pozdrawiam serdecznie
Beata



BEATA REDZIMSKA
Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.
Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.
Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.
Jestem tu po to, by pomóc Ci zgłębić tajniki języka francuskiego, rozsmakować się w nim. Opowiadam historie, które pomogą Ci lepiej zapamiętać francuskie wyrażenia.
Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.
Znajdziesz mnie również na Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o moim życiu w Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.