Jak milo wyskoczyc na weekend z Paryza do Normandii do Deauville. Zwlaszcza, ze wlasnie odbywa sie festiwal kina amerykanskiego, a ciepla pogoda sprzyja promenadom nad brzegiem oceanu. Zreszta zobaczcie sami.
Widok z hotelowego okna na plaze (przyznaje sie nie w Deauville, ale w Trouville-sur-Mer – oba miasteczka sa z soba polaczone). I ten blekit nieba. Choc luksus przedreptania z hotelu bezposrednio na plaze w klapkach kosztuje. A jeszcze przygotujcie sie na wysluchiwanie przez cala noc powrzaskiwan mew. A te nie przestaja. Ale wszystko ma swoja cene.
Wkolo piach, piach i piach i muszelki. No i jeszcze wbrod gofrow, lodow i innych slodkosci. A jezeli chodzi o gastronomie to obowiazkowo posmakujcie malz z frytkami. Zreszta wszystkim to serwuja. A w sezonie plazowicz na plazowiczu.
A to juz Deauville. Kwiaty i amerykanska flaga. Flaga, bo wlasnie przypadl Festiwal kina amerykanskiego.
Port w Trouville-sur-Mer (obydwa miasteczka sa zlaczone z soba).
Wszedzie kwiaty. Merostwo Trouville-sur-Mer
A to juz Deauville
Charakterystyczna dla Normandii zabudowa.
Pusta plaza w sezonie tylko wczesnym rankiem i przy deszczowej pogodzie.



BEATA REDZIMSKA
Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.
Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.
Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.
Jestem tu po to, by pomóc Ci zgłębić tajniki języka francuskiego, rozsmakować się w nim. Opowiadam historie, które pomogą Ci lepiej zapamiętać francuskie wyrażenia.
Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.
Znajdziesz mnie również na Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o moim życiu w Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.