Dlaczego na pospolitą kanapkę, zarówno po francusku, jak i po angielsku mówimy: sandwich.

Jeżeli uważasz, że tworzone przeze mnie materiały są pomocne, proszę podaj dalej.

Sandwich. Skąd wzięło się francuskie słowo – sandwich?

Tutaj jego punktem wyjścia, jak nieprawdopodobnie, by to dzisiaj zabrzmiało w odniesieniu do tego jakże pospolitego wyrażenia było nazwisko własne niejakiego John Montagu, czwartego w kolejności do dziedziczenia hrabiego – comte de Sandwich (żyjącego w latach 1718 –  1792), który wywodził swoje szlachectwo z portowej, zapewne bardzo malowniczej przystani w brytyjskim hrabstwie Kent. 

A który jako niezbyt sprawny szef marynarki brytyjskiej (jak sugeruje Wikipedia) przyczynił się do zdobycia niepodległości przez Stany Zjednoczone.  

Niemniej to też właśnie jemu przypisuje się wymyślenie sandwiczy.

No i to właśnie “na jego część” w języku francuskim funkcjonuje słowo sandwich, by powiedzieć po naszemu kanapka. 

Sam pan hrabia comte de Sandwich najwyraźniej nie był anonimowym hrabią figurantem, ale człowiekiem, który odcisnął piętno na swoich czasach i na sobie współczesnych.

Sam kapitan James Cook (którego comte de Sandwich był protektorem) nazwał jego imieniem odkryty przez siebie w 1778 r. archipelag – iles Sandwich. 

Który dzisiaj jest nam znany pod nazwą Hawaje – les Hawaï. Ale na początku nosił nazwę archipelagu Sandwich. 

Ale to nie dzięki niemu nazwisko pana hrabiego – comte de Sandwich –  przeszło do potomności i dzisiaj jest powtarzane, często już zupełnie niedbale, od niechcenia, w pośpiechu, przy okazji równoległego prowadzenia rozmowy towarzyskiej, z kolegami i koleżankami z pracy, podobnie czekającymi w kolejce, przy okazji składania zamówienia i wypowiadania typowej formułki – na obiadowy zestaw kanapkowy w tej czy innej francuskiej sieci restauracji – barów szybkiej obsługi –  restauration rapide typu Brioche Dorée.

W formie tak potocznej – prozaicznej, wręcz banalnej, że aż nie chce się wierzyć, że słowo ma szlacheckie korzenie:

Poproszę o kanapkę z kurczakiem, tuńczykiem, łososiem, kanapkę klubową z kurczakiem, boczkiem, kanapkę z serem…

sandwich au poulet, sandwich au thon, sandwich au saumon fumé, sandwich mixte, Club sandwich poulet – bacon, sandwich au fromage…. 

A wszystko to dzięki przekąsce: casse – croûte – wyjściowo składającej się z kawałka solonej wołowiny, czy mięsa wołowego włożonego między dwie kromki chleba – 

un morceau de bœuf salé servi entre deux tranches de pain. 

Bo taka była odkrywcza w swoim czasie formułka (składająca się z kawałka mięsa włożonego między dwie kromki chleba)  zaproponowana gdzieś około roku 1765 przez osobistego kucharza pana hrabiego comte de Sandwich (którego imię akurat nie przeszło do potomności) po to, by ten mógł wzmocnić się przekąsić, najeść się, nabrać sił, nie odrywając się od gry w karty…  zjadając jedną ręką trzymaną kanapkę, a drugą trzymając karty. 

Bo los tak chciał, niezbadane są wyroki i drogi etymologii…. Często odbija się na naszym codziennym języku swoistą ironią historii… 

Jako, że pan hrabia John Montagu był przede wszystkim namiętnym graczem w karty. 

Tutaj, kiedy dawała o sobie znać ta ograniczająca cecha ludzkiego organizmu, że przyziemne i banalnie bez paliwa w postaci fizycznego pokarmu nie pociągnie dalej, samą  tylko pasją do gry. 

Pan hrabia, jako postać z krwi i kości musiał wbrew sobie (jak na namiętnego gracza przystało), przerywać grę w karty, oderwać się od karcianego stołu po to, żeby coś przekąsić.

I tu jego kucharz wpasował się w potrzeby swojego pracodawcy, dokonując epokowego odkrycia: starej dobrej kanapki.

Oczywiście w wersji bardziej ugładzonej i może też bardziej poprawnej politycznie, bo bądź co bądź pan hrabia comte de Sandwich był brytyjskim politykiem wyższego szczebla,  w bardziej szlachetny sposób chcąc uczcić jego pamięć mówiło się o tym, że dzięki temu pragmatycznemu rozwiązaniu w postaci kanapki (sandwich) pan hrabia nie musiał już opuszczać swojego biura, gdzie spędzał większą część swojego dnia. 

No a samo słowo sandwich, po sąsiedzku weszło do języka francuskiego w roku 1875.  Ot i cała jego historia.

Dlaczego Francuzi nazywają typowo turecki kebab – kanapką po grecku – SANDWICH GREC. 

Dlaczego Francuzi mówią SANDWICH GREC – kanapka po grecku, kiedy w rzeczywistości chodzi o turecki kebab? 

W dużym skrócie: dlatego, że ten przysmak został zaadoptowany i zaproponowany po raz pierwszy przez greckich restauratorów działających w Paryżu, w Dzielnicy Łacińskiej.

I tutaj ta nazwa jest swego rodzaju paradoksem etymologii. Ale po prostu: tak się przyjęło. 

Kebab został wynaleziony przez tureckiego imigranta w Berlinie: Mehmeta Aygün, jeszcze gdzieś w początkach lat siedemdziesiątych. 

Kebab oznaczał wyjściowo danie z kuchni tureckiej, w postaci pieczonego mięsa baraniego skrawanego z pionowego, obracającego się rożna, podawane z surówką warzywną i owczym serem, w formie kanapki. Ta metoda przygotowania wywodzi się jeszcze z XV – sto wiecznej Turcji. 

I w zasadzie w żaden sposób taki kebab nie ma nic wspólnego z Grecją. A już zupełnie kebab nie ma greckich korzeni. 

A jednak Paryżanie nazywają go kanapką grecką. Tak się przyjęło.

Tu turecki kebab w pewnym sensie padł ofiarą swojej popularności.

Kiedy po przekroczeniu granicy francusko – niemieckiej, pojawił się po drugiej stronie Renu, w Paryżu, najpierw tradycyjny kebab był proponowany przez restauratorów pochodzenia greckiego, m. in. z Dzielnicy Łacińskiej (le Quartier latin). 

Dlatego dość szybko w języku francuskim przyjęło się określenie: 

«sandwich grec», kanapka po grecku, by określić typowo turecki kebab. 

Nazwa przypisująca greckie korzenie bardzo tureckiemu specjałowi. 

Określenie, które szybko rozniosło się po całej Francji. 

Nawet jeżeli równolegle funkcjonuje określenie: 

  • kebab na południu Francji, czy 

  • «döner» na północy Francji (niemieckie, a raczej tureckie naleciałości prosto z Niemiec).

Jednym słowem, jeżeli Francuzi nazywają typowo turecki kebab – kanapką po grecku, z racji tego, że ten najpierw został zaadoptowany i zaproponowany przez greckich restauratorów działających w Paryżu, w dzielnicy łacińskiej.

Dlatego typowy kebab znajdziesz i zamówisz w Paryżu pod nazwą: sandwich grec. Ironia etymologii.

Pozdrawiam serdecznie

Beata


Jeżeli uważasz, że tworzone przeze mnie materiały są pomocne, proszę podaj dalej.

2 odpowiedzi na “Dlaczego na pospolitą kanapkę, zarówno po francusku, jak i po angielsku mówimy: sandwich.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Exit mobile version