Skąd wzięło się wyrażenie: Kolos na glinianych nogach – po francusku Colosse aux pieds d’argile.

Colosse aux pieds d’argile.  Kolos na glinianych nogach.

Tyle, że pied po francusku bardziej oznacza stopę.

To wyrażenie  znamy – mamy również w języku polskim.  Wywodzi się ono z Biblii.

Używamy go, kiedy osoba z pozoru silna ma ukrytą słabość, destabilizującą ją do tego stopnia, że wszystko może się przez nią posypać.

Taki słaby punkt, pięta Achillesowa. Na tyle wrażliwy, że pozwala zdestabilizować kolosa.

W Starym Testamencie, w księdze Daniela legendarny król Babilonu Nabuchonodozor ma dziwny sen i posi Daniela o jego interpretację.

Prorok odczytuje to w następujący sposób:

Ponieważ w swoim śnie władca widział ogromną statuę wykonaną ze złota, srebra, brązu. Ale jej stopy były wykonane z gliny, co stanowiło o jej słabości.

Tak, że wystarczyło, by mały kamień spadł na stopy kolosa i sprawił, że cała ta potężna i z pozoru imponująca statua runęła w gruzach, przewaliła się, skruszyła na drobny mak.

Daniel odczytuje w tym śnie analogię pomiędzy kolosem, który wyobraża tu Państwo, czy Imperium Babilońskie. Potężne z pozorów, ale zagrożone od środka przez wewnętrzne podziały.

Przepowiednia, która okazała się trafna. Bowiem raptem niecałe 30 lat po śmierci króla  Nabuchonodozora imperium Babilońskie rozsypało się wskutek inwazji Persów.

pieds – stopy
une faiblesse cachée – ukryta słabość
s’ecrouler – runąć.

 

Pozdrawiam serdecznie

Beata

COLETTE – gorszycielka, wyzwolicielka kobiet, czy po prostu kobieta, która przesunęła granice tolerancji?

COLETTE 28 stycznia 1873 – 3 sierpnia 1954 

Kolejna inspirująca kobieta (po Coco Chanel – której biografię znajdziesz TUTAJ):

Nie, wcale nie powiedziałabym gorszycielka, tylko kobieta, która chciała przesunąć pewne granice.

Jako nastolatka uwielbiałam jej książki (oparte na motywach autobiograficznych o Klaudynie). Do dziś wspominam, jak dobrze się je czytało i ile potrafiły wlać takiej spontanicznej  radości w serce. To znak, że muszę do nich wrócić.

Kim była Colette?

Sidonie-Gabrielle Colette znana pod pseudonimem Colette.

Kobieta, która pisała książki za swojego męża. Była murzynem swojego męża. Jej mąż, z którym w końcu się rozwiedzie na początku XX wieku, firmował swoim nazwiskiem i wpisywał na swoje konto to, co pisała ona.

Une femme qui écrivait pour son mari.

Kobieta, która pokazywała swoje nagie (a przynajmniej skąpo odziane) ciało na scenie w czasach, kiedy kobietom nie wolno było / nie wypadało nosić spodni na ulicy.

Une femme qui montre son corps nu sur scène à une époque où une femme n’a pas le droit de porter un pantalon dans la rue.

Kobieta, która odmawiała noszenia gorsetu. Błogosławione niech będą te niepokorne babeczki, które wyzwoliły nas z jego krępujących więzów. Alleluja.

Kobieta, która ścięła sobie włosy na chłopczycę na długo przed tym, zanim stało się to modne. A więc jak najbardziej robiła to jeszcze wtedy, kiedy wymagało to sporo odwagi.

Une femme qui refuse de porter le corset et coupe ses cheveux en garçonne bien avant tout le monde.

Kobieta, która jakoś specjalnie nie kryła się ze swoją biseksualnością. W czasach, kiedy coś takiego było nie do pomyślenia, a jeszcze mniej „do przyzwolenia”.

Kobieta piszącą, która tym swoim pisaniem niewątpliwie dostarczyła wiele radości kilku kolejnym pokoleniom.

Bo Colette była z tych kobiet piszących, które nie żyją dla tego, by pisać, ale przeciwnie piszą dla tego, żeby żyć.

Tu takie ładne francuskie zdanie: Elles ne vivent pas pour écrire, mais elles écrivent pour vivre.

Jednym słowem kobieta, do której przylgnęła łatka skandalistki. Jedna z tych kobiet, dzięki którym udało nam się przesunąć granice tego, co wolno nam kobietom.

Pozdrawiam serdecznie

Beata

Dlaczego po francusku égérié oznacza muzę?

Słowo égérie oznacza: być źródłem inspiracji, szczególnie w dziedzinie mody.

Wywodzi się ze starożytnego Rzymu i jego mitologii. Było to imię nimfy, czyli w sumie takiego pomniejszego w hierarchi – bóstwa, która żyła w lasach i służyła swoją radą tym, którzy zwrócili się do niej z prośbą o pomoc.

Wśród tych, którzy szukali rady u nimfy Egerii był sam król Rzymu Numa Pompiliusz. Który zakochał się w niej bez pamięci i ożenił się z nią.

W ten sposób nimfa Egeria stała się żoną zwykłego śmiertelnika, co prawda samego króla Rzymu, ale postaci, którą w pewnym momencie dotknęło nieuniknione, czyli śmierć.

I tak zmarł król Numa Pompiliusz (który według legendy żył między: ur. 753 p.n.e., zm. 673 p.n.e.).

Po jego śmierci nimfa Egeria – niepocieszona pogrążyła się w smutku. Żeby ukoić ból Egerii – bogini Diana przemieniła ją z tryskające źródełko na wzór źródła inspiracji, które stanowiła dla swojego męża – legendarnego króla Rzymu – Pompiliusza.

Porcja słówek w odniesieniu do tej historii:

égérie – muza, twarz marki

tomber amoureux de – zakochać się

il tomba amoureux d’elle – on zakochał się w niej

à sa mort – w dniu jego śmierci

à la mort du souverain – w dniu śmierci władcy

inconsolable – niepocieszony

sombrer dans le chagrin – pogrążyć się w smutku

pour calmer sa peine – żeby ukoić jej ból

la source d’inspiration – źródło inspiracji

Określenie égérie – zostało spopularyzowane w XIX wieku przez francuskiego pisarza Honoriusza Balzaka, który używał go, określając postacie, które doradzały, czy służyły radą innym, albo wpływały na nich w jakiś sposób.

Współcześnie określenie égérie stosowane w marketingu, oznaczające osobę, która w świadomości społecznej reprezentuje daną markę – czyli twarz marki modowej, czy perfumów.

Przykłady zastosowań.

Parfums DIOR: Top 10 des égéries féminines de la marque.

Perfumy Dior, 10 top kobiecych twarzy tej marki.

Les égéries Dior ont marqué l’histoire de la parfumerie, et sont devenues des visages incontournables dans l’univers du luxe. 

Modelki marki Dior naznaczyły historię perfum i stały się nierozłącznie powiązane ze światem luksusu.

représenter la marque – reprezentować markę

elle sera l’égérie de la collection printemps-été – ona będzie twarzą – kolekcji wiosna – lato

Après M.I.A., designer d’une collection capsule pour la marque Versus de Versace,
au tour de Lady Gaga de représenter la marque, dont elle sera l’égérie de la collection printemps-été 2014.

Teraz Lady Gaga będzie nową twarzą tej marki.

Sa mère était l’égérie d’une marque de parfum, mais ils l’ont virée quand elle est devenue vieille.
Jej matka była modelką dla firmy perfumeryjnej… ale stała się stara i wyrzucili ją.

Il pourrait être la prochaine égérie des caleçons chez Calvin Klein. Mógłby pozować w majtach Calvina Kleina.

A ja pozdrawiam serdecznie

Beata

Kim była Coco Chanel?

[tabs slidertype=”images”] [imagetab width=”undefined” height=”undefined”]https://beatared.com/wp-content/uploads/2019/03/IMG_8289.jpeg[/imagetab] [imagetab width=”undefined” height=”undefined”]https://beatared.com/wp-content/uploads/2019/03/IMG_8290.jpeg[/imagetab] [/tabs]

Coco Chanel ostatnio zanurzam się w biografie Coco (czytam 2 równolegle – cała ja: L’allure de Chanel Paul Morand i Mémoires de Coco – Louise de Vilmorin) i zupełnie niezależnie od nich trafiłam na takie bardzo fajnie podsumowujące ją i moim zadniem trafiające w sedno sformułowanie:

Kim była Coco Chanel?

Kobieta silna, która zapożyczała od mężczyzn ich styl i ich pieniądze (to aluzja, do tego, że Coco uruchomiła swoją pierwszą pracownię i sklep dzięki fundoszom swojego amanta Boya Capela), żeby jeszcze lepiej przejąć od nich władzę. 

Une femme forte empruntant aux hommes leur argent (et leur style) pour mieux leur prendre le pouvoir.

Dlaczego Coco tak nas dzisiaj fascynuje?

Coco Chanel w pewnym sensie nas wyzwoliła.

Choć w pewnym sensie chciałybyśmy pozostać uzależnione od tego zniewalającego dyktatu mody.

Jak mawiała Coco Chanel są kobiety inteligentne, ale nie ma kobiet inteligentnych u krawca (w domyśle podczas przymiarki u krawcowej, czy w przełożeniu na nasze czasy – podczas shoppingu w butikach ciuchowych).

Il y a des femmes intelligentes mais il n’y a pas de femmes intelligentes chez un couturier.

Przywróciłam modziej jej uczciwość (bardziej w sensie -szczerość, autenyczność).

J’avais rendu la mode honnête. Honnêteté

Coco skróciła długości, uprościła, wysmukliła sylwetki ku zgrozie ówczesnych krawców.

À la grande indignation des couturiers je raccourcis les robes.

Ale przede wszystkim przywróciła kobietom nadzieję.

Tak, bo strój Coco Chanel był nie tylko obietnicą nienagannej linii, ale obietnicą odnalezienia takiej naturalnie wysmukłej linii.

Les femmes venait chez moi acheter de la minceur. Kobiety przychodziły do mnie, by kupować szczupłość.

Narzucając podnaczasowe klasyki stylu – indémodable, jak wszechobecny kolor czarny i perfumy nr 5.

J’ai donc imposé le noir. Il règne encore car le noir flanque tout par terre.

Narzuciłam czarny, który rządzi wciąż, bo czarny powala wszystko na ziemię.

Tu Coco Chanel umiejętnie wykorzystała tę starą prawdę, że moda jest sztuką uwypuklania swoich mocnych stron.

L’art de la couture c’est de savoir mettre en valeur.

Bo to, co staramy się ukryć jeszcze bardziej wyłazi i nas ogranicza.

I odwieczny dylemat wieku kobiety i swego rodzaju ucieczki przed nim. To jest teren podminowany.

Rady Coco Chanel:

Kobiety powinny starzeć się z naszą epokę, nie z ich (w domyśle epoką).

Les femmes devraient vieillir avec notre époque, non avec la leur.

Czyli otworzyć szeroko oczy i korzystać z tego, co w danym momencie wpada nam w ręce, zamiast rozpaczliwie chcąc zatrzymać czas, cofać się w czasy swojej młodości.

Bo tym bardziej akcentujemy swoje przemijanie i rozminięcie się z czasem, czyli bolesny syndrom has been.

Une femme qui vieillit doit être à la mode. Seule une jeune femme peut être à sa mode.

Kobieta, która starzeje się powinna być w zgodzie z modą. Jedynie młoda kobieta może być w zgodzie ze swoją modą.

A ja pozdrawiam Was serdecznie

Beata

coco chanel biografia

Dlatego Francuzi mówią: bić się jak szmaciarze? Se battre comme des chiffonniers.

Bić się, jak szmaciarze.

Bo mówimy to wtedy, kiedy 2 osoby wdają się w przepychanki, w szamotaninę, nie przebierając w słowach, a przede wszystkich nie przebierając w rękoczynach.

Kim byli szmaciarze?

Dawniej szmaciarz to była osoba, która zbierała stare szmaty (wtedy oczywiście tylko robione z naturalnych włókien) po to, by odsprzedać je fabrykantom papieru.

Czyli biedota miejska, która zbierając przedmioty z odzysku i odsprzedając je z minimalną marżą (np producentom papieru) żyła w ten sposób na marginesie społeczeństwa i na skraju ubóstwa.

To był bardzo trudny zawód – będący sam w sobie walką o przeżycie.

Sprzedając zużyte, zapyziałe szmaty szmaciarz zdobywał skromne środki na przeżycie z dnia na dzień.

Osoby, dla których ten fach stanowił podstawę utrzymania były gotowe bić się o kawałek starej szmaty. A że zawód był popularny w XIX wiecznej Francji, wyobraźcie sobie skalę tego zjawiska.

Biedota miejska, która walczyła o przeżycie, dzień po dniu. Co na pewno wyzwala w człowieku najbardziej prymitywne instynkty.

Rozliczni szmaciarze chodzili wówczas po paryskich ulicach. A że byli gotowi zrobić cokolwiek dla zdobycia kawałka szmaty do odsprzedania – cieszyli się reputacją awanturników, skłonnych do bójek.

I rzeczywiście bójki wybuchały między paryskimi szmaciarzami i to nawet przy użyciu ostrzejszych narzędzi, co w praktyce było przejawem bezkompromisowej walki o dane terytorium (rewir) i de facto niewielkie z niego wpływy.

Bo sytuacja życiowa tych ludzi popychała ich do tego, by zrobić cokolwiek dla zdobycia niewielkiej sumy pieniędzy, która pozwalała im na przeżycie kolejnego dnia.

Zawód zniknął wraz z reorganizacją zbiórki odpadów. Ale wyrażenie pozostało:  

Bić się jak szmaciarze? Se battre comme des chiffonniers.

I jeszcze kilka francuskich słówek w tym temacie:

venir aux mains – dojść do rękoczynów

une dispute – kłótnia,

les chiffonniers – szmaciarze,

un bagarreur – awanturnik,

l’arme blanche – biała broń

défendre le territoire – bronić swojego terytorium

gagner de l’argent – zdobyć pieniądze,
récupérer – odzyskać,

les objets usagés – zużyte przedmioty,

le vieux chiffons – stare szmaty,

revendre – odsprzedać

A ja pozdrawiam serdecznie

Beata

3 francuskie słówka, które odmieniły moje życie…

3 francuskie słówka, które odmieniły moje życie, a które brzmiały: Vous êtes ici.

Pamiętam jak dziś. Mój pierwszy dzień w Paryżu, w trybie pielgrzymkowym, urwaliśmy się całym autokarem z modlitw w Taizé, by zwiedzić Paryż.

Moja znajomość francuskiego była wówczas na poziomie 3 pierwszych lekcji – równowartość 16 kartkowego zeszytu z notatkami.

Z tym bagażem wiedzy zwiedzam Luwr z koleżanką na zasadzie: liczę, że ona zapamięta drogę powrotną i na odwrót i że dzięki temu nie pogubimy się.

Oczywiście, że pogubiłyśmy się.

Jestem z tych, co zgubią się nawet w szafie. Nawet nie musi być dwudrzwiowa. A co dopiero LUWR?

No i zgubiłyśmy się w Luwrze.

Skąd to wiem? Patrzę na koleżankę, ona patrzy na mnie.

Już wiem, że ona nie wie, podobnie podobnie jak ja…, jak stąd gdzie jesteśmy trafić do wyjścia. A grupa czeka na nas przed Luwrem.

Co z tego, że stoimy przed planem, skoro żadna z nas nie zna języka?

Na planie wołami jest zaznaczony jeden punkt, a pod nim jeszcze większymi wołami 3 słowa: Vous êtes ici.

Wystarczy, by zmącić nam w głowach:

Wyobraźcie sobie: Stoicie w sali muzealnej, w której obok Was i gablot jest:

  • 🤪  Jeden plan.
  • 🤪 Na planie – jeden punkt, zaznaczony krzyżykiem, jak tymi wołami.
  • 🤪 A pod nim jeszcze większymi wołami napis: Vous êtes ici…

Jesteście tutaj – no dobra tutaj wpuściłam spoiler….

Trzeba być mentalną blondynką, by w tym kontekście przeprowadzać analizę lingwistyczną, zamiast wnioskować bezpośrednio z kontekstu.

Tak – Jestem mentalną blondynką.

Ale nie daję za wygraną i w końcu Wszystko zaczyna się układać w logiczną całość.

Co z tego, że logika i zdrowy rozsądek – w tym momencie są u mnie w trybie offline.

Analizuję strukturę lingwistyczną tego wymagającego zdania: Vous êtes ici… – bez pomocy naukowych.

To był Początek lat 90 -tych. O telefonach komórkowych nikomu się nie śniło, a że będą śmigać po Internecie. 🤪🤪🤪

Przeczuwam, że te 3 magiczne słowa są kluczem. Nie pomyliłam się: Vous êtes ici… – Jesteście tutaj.

  • Zaimek osobowy: vous – Wy.
  • Odmiana czasownika être – być.
  • I słówko ici – tutaj.

Do zrozumienia wystarczyły mi 3 lekcje francuskiego. 🥰🥰🥰

I wiecie co: warto uczyć się języka obcego, bo w sytuacji kryzysowej to może być ten odblokowujący moment.

Bo jak wiesz, gdzie jesteś na planie, to z tego miejsca – znaleźć wyjście – bułka z masłem.

Jak te 3 słowa odmieniły moje życie?

Bo czasami niewiele potrzeba, by zasiać ziarno.

Ten mały sukces lingwistyczny rozpalił we mnie pragnienie… by nauczyć się tego pięknego języka.

Dzisiaj mieszkam w Paryżu od lat.

PS. Tak na marginesie – podrzucam Wam to użyteczne zdanie – Vous êtes ici – jesteście tutaj – bo może rozjaśni Was w trudnej sytuacji – bo nigdy nie wiadomo, kiedy i do czego może się przydać….

Exit mobile version